|
||||||||||||||
Więc pijmy wino, szwoleżerowie... |
|
|||||||||||||
|
||||||||||||||
Więc pijmy wino, szwoleżerowie... Więc pijmy wino, szwoleżerowie... Niech troski zgin± w rozbitym szkle! Gdy nas nie stanie, nikt się nie dowie Czy dobrze było nam czy Ľle! Szare mundury, złote obszycia, Ach, jak to wszystko przepięknie l¶ni. Lecz co jest na dnie w sercu ukryte. Tego nie będzie wiedział nikt Więc pijmy wino, szwoleżerowie... A gdy cię rzuci luba dziewczyna To ty się bracie z tego ¶miej, W miłej kompanii napij się wina I bolszewika w mordę lej! Więc pijmy wino, szwoleżerowie... Bo przyjd± czasy, że te ku.... Będ± przed nami na baczno¶ć stać! Ręka nie zadrży jak li¶ć osiki, Gdy będziem w ruskie mordy lać! Więc pijmy wino, szwoleżerowie... Szwoleżer tęskni, lecz zawsze skrycie, Za ukochan±, za krajem swym. Dla swej Ojczyzny oddałby życie, Dla ukochanej pragnie żyć! Więc pijmy wino, szwoleżerowie... A gdy będziemy oficerami Będziemy wódkę wiadrami pić. Całować panny, kochać mężatki I po ułańsku ostro żyć! Więc pijmy wino, szwoleżerowie... Gdy wódz da rozkaz idziemy w pole Rzeczpospolitej oddamy krew. I w szwoleżerskim rycerskim kole Nucimy sobie taki ¶piew: Więc pijmy wino, szwoleżerowie Na cze¶ć minionych, bojowych lat! Niech żyj± nasi dzielni wodzowie, Niech żyje pułk nasz - armii kwiat! |
||||||||||||||
|
||||||||||||||